Ryzyka związane z zarządzaniem nieruchomościami – na co warto uważać?
Każda osoba zarządzająca dowolną nieruchomością doskonale zdaje sobie sprawę, że jest to nie tylko potężne źródło zysków, ale także ogromna odpowiedzialność. Prawo własności do budynku zobowiązuje do utrzymania go w doskonałej kondycji. Choć o wiele elementów można zadbać samodzielnie, to jednak pewne kwestie, nazywane ogólnie wypadkami losowymi, są poza naszą kontrolą. Na jakie ryzyko musi się przygotować podmiot zarządzający nieruchomościami?
Awaria instalacji wodno-kanalizacyjnej w budynku
Rdza, osady mineralne, pęknięcie rury lub zaworu – każda z tych rzeczy może doprowadzić do uszkodzenia instalacji wodnej i kanalizacyjnej. Są to zazwyczaj usterki wynikające z codziennej eksploatacji. W chwili wystąpienia takiej sytuacji zarządca budynku ma obowiązek zlikwidowania szkody i dokonania naprawy.
Oczywiście ważne jest tutaj rozgraniczenie, które części instalacji należą do wspólnoty mieszkaniowej – jeśli mowa o kamienicy lub bloku – a które podlegają bezpośrednio pod lokatorów. Jeśli przykładowo doszło do rozszczelnienia rur w danym mieszkaniu, co doprowadziło do powstania brzydkich zacieków na ścianach, to nie zarządca nieruchomości jest odpowiedzialny za usunięcie szkody, a osoba, do której w danej chwili należy lokal.
Szkody wynikające z remontu
Jako zarządca budynku zleciłeś wykonanie renowacji dachu? A może konieczne było dodatkowe ocieplenie bądź też odświeżenie elewacji budynku? Jeśli w trakcie takich prac doszło do awarii – np. pokrycie dachu zostało uszkodzone lub też pojawiły się błędy podczas odnawiania elewacji – to również po stronie zarządcy leży wyeliminowanie takich szkód. Nawet skorzystanie z usług profesjonalnej ekipy remontowej może nie uchronić przed ewentualnymi konsekwencjami niepoprawnie zrealizowanej inwestycji.
Dlatego warto nie tylko doglądać prac przeprowadzanych w obrębie budynku, ale także przygotować się na ewentualne straty finansowe, które mogą wynikać ze zniszczenia materiałów czy też nieprawidłowego montażu.
Skutki działania sił natury
To na co zdecydowanie nie mamy żadnego wpływu, to czynniki atmosferyczne i żywioły, które niestety mogą poważnie uszkodzić budynek. Nie brakuje sytuacji, w których dochodzi do częściowego lub całkowitego zerwania dachu na skutek silnego wiatru, a obfite deszcze i powstała w ten sposób powódź mogą zalać część nieruchomości. Dodatkowo pod uwagę zawsze trzeba wziąć ryzyko pożaru – możemy mieć z nim do czynienia np. na skutek uderzenia pioruna, które podpali stojące nieopodal drzewa.
Jak się uchronić przed ryzykiem uszkodzenia nieruchomości?
Tak naprawdę najprostszym rozwiązaniem, by nie płacić z własnej kieszeni za awarie powstałe w budynku, jest ubezpieczenie wspólnoty mieszkaniowej. Według polskiego prawa wykupienie takiej polisy nie jest co prawda obowiązkowe, jednak niezbędne z punktu widzenia zarządcy, który prędzej czy później nie będzie w stanie samodzielnie pokryć kosztów naprawy. Brak ubezpieczenia wspólnoty mieszkaniowej może w razie wystąpienia poważnej szkody, jak np. pożar budynku narazić wspólnotę na ogromne, a w skrajnych wypadkach niemożliwe do pokrycia straty finansowe.
Polisa nabyta u zaufanego ubezpieczyciela chroni nie tylko przed usterkami instalacji czy uszkodzeniami powstałymi w trakcie remontu, ale także przed działaniem sił natury.
Więcej na temat ubezpieczenia wspólnot mieszkaniowych dowiesz się ze strony brokera ubezpieczeniowego Prime Broker.
Artykuł partnera